Przygotowaliśmy dla was recenzje gry Half Life: Alyx na Oculus Quest. Opisujemy jakie są nasze wrażenia z gry oraz jakie są różnice między graniem na Quescie podłączonym kablem do PC a pomiędzy bezprzewodowym streamingiem obrazu z PC na Questa. Jeśli wolicie recenzje w postaci filmu video zapraszamy do obejrzenia naszej recencja na naszym kanale Youtube:

 

O czym jest gra Half Life: Alyx?

Half Life to pozycja której nie trzeba przedstawiać większości graczy. Reszcie niech wystarczy fakt że pierwsza część serii Half Life sprzedawała się średnio w milionie egzemplarzy przez 10 kolejnych lat od premiery w 1998! Nic też w tym dziwnego że Half Life jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych gier w historii. Tym razem studio Valve stojące za tym tytułem postanowiło stworzyć nową część Half Life: Alyx w technologi VR. Pomysł ten wynika z planu firmy, aby wejść na rynek sprzętu VR z własnymi okularami Valve Index. Mają one powalczyć z urządzeniami Oculus, HTC i Sony o względy i portfele graczy przerzucających się z PC i konsol na wirtualną rzeczywistość. Valve uznało iż platforma Steam służąca do sprzedaży gier na VR to za mało aby stworzyć własny ekosystem wokół wirtualnej rzeczywistości. Dlatego do naszych rąk trafia Half Life Alyx mające przekonać nas do wykorzystania produktów Valve podczas doświadczania wirtualnej rzeczywistości.

Trzeba przyznać że panowie i panie z Valve wykonali naprawdę świetną robotę tworząc kolejnego Half Life’a. Nie ma tutaj żadnych przełomowych rozwiązań, większość tego co oferuje ta gra było już wcześniej możliwe do zrobienia natomiast dopiero Valve umiało je doskonale wykorzystać. Warto wspomnieć, że testy odbyliśmy na Oculus Quescie dlatego nie oceniamy tutaj pracy jaką Valve wykonało tworząc swój własny headset Valve Index.

Wracając do samej gry – akcja gry ma miejsce pomiędzy 1 a 2 częścią Half Life’a. Wcielamy się w postać 19-letniej Alyx Vance mieszkającej w City 17. Zarówno Alyx jak i Miasto 17 znane są nam z Half Life 2 oraz jej dodatków. Tutaj mamy okazji dowiedzieć się co wydarzyło się przed przygodami opisanymi w drugiej części. Gra rozpoczyna się od nieudanej próby wykradzenie reaktora z rąk złowrogiego Kombinatu, co sprawia, że ojciec Alyx, Eli Vance zostaje aresztowany, a naszym celem staje się uratowanie go przed torturami i bolesną śmiercią. Scenariusz gry nie jest niesamowicie oryginalny jednak dobrze napisane dialogi i ciekawe zwroty akcji trzymają nas w napięciu a dodając do tego tajemniczą końcówkę trzeba przyznać że gra wciąga.

Poziom wyzwań w grze zależy od wybranego poziomu gry a jest ich aż cztery od story aż do hard. Grając na poziomie Normal czyli trzecim zdarzyło mi się parę razy przechodzić tą samą mapę ale na szczęście nie musiałem sięgać do internetu po pomoc aby ją ukończyć. Gra jest dobrze wyważona ani za trudna ani za łatwa.

Nasza postać ma do wyboru 4 bronie: pistolet, shotgun, półautomat oraz granaty. Zdobywamy je w kolejnych etapach gry. Co warto zauważyć po znalezieniu lub wybraniu broni nie wypada nam ona z ręki co jest według mnie sporym udogodnieniem patrząc jak męczące było naciskanie jednego przycisku aby ją utrzymać jak to miało miejsce w grze Drop Dead. Producenci Half Life’a dopracowali również tak drobne rzeczy jak zamykanie shotgun’a ruchem nadgarstka czy też wprowadzanie pocisku do komory pistoletu za pomocą odciągnięcia zamka. Irytuje za to brak możliwości trzymania naraz dwóch broni w obu rękach. Musimy się również zdecydować czy chcemy trzymać broń w lewej lub prawej dłoni.

Każda broń poza granatami może zostać ulepszona za pomocą znalezionych w grze tzw.„resins” czyli po polsku żywic w specjalnie do tego stworzonych urządzeniach Kombinatu do których dostajemy się hakując je podczas zręcznościowych minigierek.

Poza spluwami i granatami nasza bohaterka ma w zanadrzu grawitacyjne rękawice Russells nazywane tak po swoim twórcy Russelu, przyjacielu ojca Alyx, który pomaga nam w trakcie całej gry. Używanie ich jest dosyć proste, ogarniemy to po minucie lub dwóch treningu. W pewnym momencie wchodzi nam to tak w nawyk, że łapiemy wszystko co popadnie co czasami przynosi komiczne skutki.

Dodatkowo posiadamy urządzenie multitool nazwane po naszej bohaterce Alyx. Umożliwia ono manipulowanie kierunkami prądu w przewodach elektrycznych co pozwala nam uruchomić istniejące urządzenia podłączone do prądu lub też zablokować ich działanie jeśli natrafimy np. na barierę ochronną uniemożliwiającą nam przejście dalej. Pozwala nam też na hakowanie urządzeń Kombinatu za pomocą minigierek tak aby służył one do naszych celów o czym wspominałem już wcześniej.

Możemy poruszać się po mapie teleportując się albo chodząc robiąc rzeczywisty krok lub używając joysticka. Element poruszania ciałem naszego bohatera jest tym czym gry VR przede wszystkim różnią się od gier PC czy na konsole. To że możemy naturalnym ruchem ciała wyjrzeć zza samochodu lub kucnąć aby się osłonić podczas potyczki jest niezwykle satysfakcjonującą rzeczą. Zbliża to gry VR do realiów prawdziwego życia. Ten poziom immersji jest niedostępny w grach na PC-eta lub na konsole, gdzie jesteśmy skazani na przemieszczanie się za pomocą klawiatury lub ruchów pada, a nie ruchów naszego ciała. Ogarnięcie wszystkich aspektów gry takich jak strzelanie, zmiana broni, przeładowywanie i rzucanie granatów przy jednoczesnym przemieszczaniu się zajmuje trochę czasu.

Dlatego może i dobrze że tempo gry nie jest tutaj zabójczo szybkie. Dzięki temu mamy czas, aby nacieszyć się eksplorowaniem lokalizacji których przygotowanie stoi na bardzo wysokim poziomie. Zadbano naprawdę o bardzo drobne detale takiej jak walające się artykuły biurowe w opustoszałych biurach czy śmieci w magazynach. Dodajmy do tego świetnie wykonaną oprawę graficzną, jedną z lepszych jakie widziałem w grach VR, a na pewno najlepszą z gier dostępnych na Oculus Questa. Wszystko to sprawia, ze czujemy sie jakbyśmy to my sami walczyli z hordą obcych na Ziemi w niedalekiej przyszłości. Poczucie immersji jest tutaj naprawdę na wysokim poziomie, wręcz czuć tą atmosferę ponurych mrocznych podziemi.

Konstrukcja gry jest liniowa i tylko w trybie dla pojedynczego gracza. Jest to już rzadka praktyka w przypadku tak dużych produkcji zwłaszcza jesli chodzi o gry na PC. Zazwyczaj mamy do czynienia z grami multiplayer umiejscowionymi w otwartym nieliniowym świecie, co pozwala na większą liczbę godzin gry jak również jest po prostu ciekawiej rywalizować z innymi osobami. VR widać jest jeszcze jednak zbyt młodą platformą aby takie produkcje miały rację bytu.

Brak otwartego świata nie jest jednak tutaj dużym problemem. Valve przekuło to w swój atut koncentrując akcję gry na małej powierzchni co sprawią, że nie musimy daleko chodzić aby natknąć się na kolejnego przeciwnika lub rozwikłać następną zagadkę. A dzięki wspomnianej wcześniej dbałości o detale i płynnym tempie gry wszystko razem składa się na kilkanaście godzin dobrej zabawy!

Jakie są największe wady Half Life: Alyx?

 

Niestety w grze natrafiłem na parę bugów z których jeden był wybitnie uciążliwy – wystarczy że wspomnę iż musiałem dokonać reinstalacji gry aby się go pozbyć bo nie byłem w stanie przejść do dalszej części mapy. Po za tym faktem zdarzyło mi się np. że zniknęły mi granaty które wrzuciłem do skrzynki aby móc je przenieść dalej.

Tutaj poruszamy też kolejny frustrujący element – brak miejsca na chowanie znalezionych granatów czy lekarstw. Nasz przestronny wirtualny plecak przyjmuje tylko amunicję oraz zywice. Istnieje jeszcze mozliwosc ukrycia po jednym przedmiocie w schowku w rękawiczce, ale jest tego miejsca po prostu za malo. Zmusza nas to do noszenia lekarstw czy grantów w dłoni albo używania skrzynek aby transportować je w większej ilości.

Z innych wad gra nie ma swojej polskiej wersji językowej. Istnieje natomiast opcja włączenia napisów w języku angielskim. Bądzmy jednak szczerzy tak małe detale nie przeszkadzają kompletnie w trakcie gry. Jest to po prostu świetnie zrobiona gra i z czystym sumieniem mogę polecić ją każdemu aby sam zagrał i przekonał się że jest to jedna z najlepszych pozycji w historii jeśli chodzi o gry VR!

Jaki sprzęt jest potrzebny do zagrania w Half Life:Alyx?

 

Potrzebujecie do tego okularów VR typu Valve Index, Oculus Rift, Oculus Quest, HTC Vive lub Windows Mixed Reality. Dodatkowo niezbędny jest komputer z następujacymi parametrami:

System operacyjny: Windows 10
Procesor: Intel Core i5-7500 / AMD Ryzen 5 1600 lub lepszy
Pamięć RAM: 12 GB lub więcej
Karta graficzna: Nvidia GTX 1060 / AMD RX 580 lub lepsza

Możecie też oczywiście wynająć Oculus Quest wraz z grą od nas ? -> kliknij link aby dowiedzieć się wiecej

Czy można zagrać na Oculus Quest bez konieczności podłączania kablem do komputera?

 

Warto też wspomnieć, że grę testowaliśmy na Oculus Quescie w dwóch wariantach. Pierwszy z nich zakłada podłączenie Oculus Quest za pomocą kabla Oculus Link do PC-eta. Drugi wariant to odpalenie na PC-ecie i na Quescie aplikacji Virtual Desktop co pozwala stremować gre z PC wprost na Questa bez konieczność podpinania kabla.

Teoretycznie w tym pierwszym wariancie gra powinna chodzić najlepiej pod kątem wydajnościowym. Jednak zdarzyło mi się doświadczyć chwilowych zacieć lub opóźnień. Osobiście jestem fanem drugiej opcji gdzie bezprzewodowo łączymy Questa z komputerem. Nie przeszkadza nam wtedy żaden zwisający kabel który nie oszukujmy się ogranicza naszą mobilność i wytrąca nas z równowagi w najgorszym możliwym momencie np. kiedy gonią nas komandosi Combinatu. Dodatkowo nie zdarzyło mi się doświadczyć żadnego zawieszenia lub opóźnienia gry w przypadku bezprzewodowej opcji.

Aby być pewnym że też będziecie mieli tak bezproblemową rozgrywkę, upewnijcie się że wasz router jest w bliskiej odległości od PC-eta i Quest’a. Jeśli to możliwe podłączcie kablem router do komputera. Sprawdźcie również czy z waszą siecią WiFi nie łaczą się żadne inne urządzenie w trakcie gry – najlepiej też aby operowała ona na częstotliwości 5Ghz. Jeśli wciąż macie problemy żeby w odpowiedni sposób odpalić HL na Quescie albo ustawić bezprzewodowe połączenie między Questem a PC piszcie w komentarzach – postaramy się wam pomóc je rozwiązać.

Залишити відповідь

Ваша e-mail адреса не оприлюднюватиметься. Обов’язкові поля позначені *